Kawa ziarnista z Jamajki
Palarnia kawy Warszawa
Czy kawa Blue Mountain z Jamajki jest najlepsza na świecie?
Każdy, kto słyszał nazwę Blue Mountain, wie, iż jest to najdroższa kawa na świecie, nie wszyscy jednak rozumieją dlaczego. Kiedy coś zostaje uznane za "najlepsze na świecie" - jak na przykład Rolls-Royce lub skrzypce Antonia Stradivariego - wówczas reputacja związana z tą rzeczą zaczyna żyć własnym życiem, stając się samopodtrzymującym mitem. W skomplikowanym świecie takie uproszczenie jest nadzwyczaj mile widziane.
Nie ma wątpliwości, że odmiana Blue Mountain znajduje się na szczycie kawowej piramidy. Rzeczywista "wyższość" jej smaku nie usprawiedliwia jednak jej ceny, czyli sum, które niektórzy gotowi są płacić za niezawodne i stałe jej dostawy. Warto również pamiętać, że picie tej kawy jest kosztowniejsze, niż się wydaje, ponieważ delektowanie się jej smakiem i aromatem wymaga większej ilości ziarna w przeliczeniu na jedną filiżankę, w porównaniu z innymi gatunkami. Jeśli nasypiemy go mniej, smak kawy wyda się nam nieco pusty. Prawdziwy koszt tej przyjemności mierzony jest więc różnicą cen w porównaniu z następnym gatunkiem w hierarchii, plus 10 do 15 procent za większą ilość ziarna.
Cecha | Ocena |
---|---|
Moc | **** |
Kwaskowość | *** |
Równowaga | **** |
Smak | Absolutnie pełny, z wyraźnymi akcentami owocowymi |
Zalecane palenie | Średnie |
Ocena końcowa | *** Znakomita |
Kawa Blue Mountain - smak
Co by nie powiedzieć, prawdziwa kawa Blue Mountain, pochodząca z najlepszych jamajskich błękitnozielonych ziaren, dostarcza koneserom nieporównywalnej z niczym satysfakcji. Jej smak nie ma słabych punktów; jest w nim doskonała równowaga, kwaskowość i akcent owocowy, a więc wszystko, czego można oczekiwać. Aromat jest mocny i intensywny, ponad wszystko jednak smak dobrej, świeżej kawy tego gatunku odznacza się niezwykłą trwałością; jak mówią znawcy win, rozwija się na podniebieniu.
Kawa z Jamajki - historia
Warto przyjrzeć się bliżej historii Blue Mountain, ponieważ ukształtowane w przyszłości opinie nie zawsze pasują do obecnej rzeczywistości. Pierwsze kawowce przywiózł na Jamajkę z Martyniki w roku 1725 Sir Nicholas Lawes. Drzewka te zostały posadzone w ogródku przy kościele św. Andrzeja, który jest do dziś siedzibą jednej z trzech parafii w regionie Blue Mountain; pozostałe dwie to Portland i St. Thomas. W ciągu ośmiu lat wyeksportowano ponad 375 ton czystego ziarna. Rekord produkcji rocznej padł w roku 1932; osiągnęła ona wówczas zaskakująco imponującą wielkość 15 000 ton.
Jednakże, do roku 1948 jakość kawy jamajskiej tak bardzo się obniżyła, że kupcy kanadyjscy odmówili przedłużenia kontraktów, a rząd Jamajki powołał Radę Przemysłu Kawowego, której celem było odbudowanie utraconych fortun. Do roku 1969 sytuacja znacznie się poprawiła; zdołano uzyskać japońskie kredyty na podniesienie jakości produkcji i ustabilizowanie zbytu. Już w roku 1969 japońscy koneserzy byli skłonni płacić za tę kawę więcej niż za inne, a obecnie stała się ona czymś w rodzaju przedmiotu kultu.
Do roku 1981 efektywnie powiększono powierzchnię upraw o 1500 ha. W następnych latach zaangażowano poważne środki finansowe w przygotowanie pod uprawę dalszych 6000 ha. Pierwotny region Blue Mountain jest niewielkim obszarem o powierzchni 6000 ha i dalsze jego powiększanie nie jest możliwe. Plantacje złożone w jego sąsiedztwie zajmują 12 000 ha; zbieraną tam kawę klasyfikuje się jako "High Mountain Supreme" i "Prime Washed Jamaican".
Prawdziwa Blue Mountain pochodzi zatem z kawowców rosnących najwyżej. Warunki geologiczne, topograficzne i klimatyczne panujące na Jamajce tworzą idealne środowisko geograficzne dla upraw kawowych położonych najwyżej na świecie. Grzbiet Blue Mountain jest najwyższym fragmentem łańcucha górskiego ciągnącego się wzdłuż całej wyspy; jego maksymalne wzniesienie o wysokości 2100 m n.p.m. znajdują się po stronie wschodniej. Panuje tam klimat chłodny i mglisty, z dużą ilością opadów, a gleba jest żyzna i znakomicie odwadniana w sposób naturalny. Na zboczach stosuje się tarasy i uprawy mieszane, na których kawa dojrzewa razem z bananami i owocami awocado.
Jak łatwo się domyślić, najlepsza kawa jamajska pochodzi z małych górskich gospodarstw, takich jak Wallenford Estate, Silver Hill Estate czy Altana Estate J. Martineza. Na Jamajce nawet największe farmy wydają się niewielkie wobec standardów międzynarodowych, a niektóre cenne uprawy znajdują się nawet na małych działkach przydomowych należących do rodzin uprawiających je od dwustu lat. Mechanizacja na tym terenie jest niezwykle utrudniona, w związku z czym nabrzmiewa problem wzrostu siły roboczej. Nawet elementarna racjonalizacja pracy w licznych małych gospodarstwach napotyka na przeszkody. Do tych trudności dochodzi jeszcze zagrożenie przez huragany.
Mimo tych komplikacji wszyscy szanujący się sprzedawcy mają zawsze w swojej ofercie oryginalną kawę Blue Mountain. Jeden z czołowych brytyjskich detalistów twierdzi, że nic nie jest w stanie przerwać ciągłej sprzedaży tego gatunku, bez względu na cenę: "Mamy klientów, którzy nie kupią czegokolwiek tańszego".
W chwili obecnej około 90% zbiorów Blue Mountains wykupują Japończycy. W roku 1992 stanowiło to 688 ton ziarna, podczas gdy Stany Zjednoczone zakupiły tylko 75 ton, a Wielka Brytania 59 ton. Skoro tylko 10% podaży tej kawy pozostaje do dyspozycji reszty świata, to zawsze będzie jej brakować, bez względu na ceny. W Wielkiej Brytanii przez wiele lat jedynym dystrybutorem Blue Mountain była firma Langford Brothers. Ostatnio pojawił się konkurencyjny dostawca - spółka Edmonds Group - zaopatrujący się w jamajskiej firmie Salda Foods.
W przeciwieństwie do innych gatunków i odmian kawy, ziarno Blue Mountains transportuje się w drewnianych beczkach, z których każda mieści 70 kg surowca. Każdą beczkę opatruje się znakami rozpoznawczymi fabryki, która kawę przerabiała. Każda beczka czystej kawy jamajskiej przeznaczona na eksport otrzymuje też certyfikat tamtejszej Rady Przemysłu Kawowego oraz pieczęć potwierdzającą autentyczność zawartości.
W przeszłości rząd Jamajki nalegał, by cały zbiór kawy Blue Mountain poddawać paleniu na Jamajce. Sądzono, iż kontrolowanie procesu prażenia zapewni utrzymanie najwyższej jakości końcowego produktu. Palenie kawy jest jednak sztuką wymagającą wysokich kwalifikacji, doświadczenia i kosztownego sprzętu. Koncepcja ta musiała upaść.
Wszystkich zainteresowanych zakupem kawy (hurt / detal) zapraszamy do palarni kawy w Warszawie!